poniedziałek, 13 października 2008

Nie/koniecznie piknikowa salatka ziemniaczana

 
Posted by Picasa


Nastepna propozycja na Ziemniaczany Tydzien. Ta kolorowa, prosta salatka tym razem z ziemniakami w roli pierwszoplanowej, jako swietnie nadaje sie na pikniki, ostatnio goscila u nas w domu na stole. Jest bardzo smaczna dzieki jednemu trikowi kulinarnemu ale o tym ponizej, w sposobie wykonania:)) To do dziela!

Nie/koniecznie piknikowa salatka ziemniaczana
Skladniki:
0.5kg malych ziemniaczkow
2 lyzki kukurydzy z puszki
2 lyzki groszku zielonego (mrozonego)
2 pomidory
4-5 malych korniszonow
2 lyzki majonezu
1 cebula
sol, pieprz do smaku

Sposob wykonania:
Ziemniaki wyszorowac, usunac "oczy", pokroic w sredniej wielkosci kostke i ugotowac (w skorce) do miekkosci. Odsaczyc, przestudzic. W miedzy czasie do duzej miski wylozyc majonez i starkowac na drobnych oczkach cebule, co nada salatce bardzo ciekawego smaku (Ale sekret, ktos pomysli? Naprawde polecam, proste ale jakie skuteczne). Dobrze wymieszac i dodac przestudzone ziemniaki, kukurydze, odmrozony groszek, pomidory bez gniazd pestkowych pokrojone w kostke, korniszony w talarki, sol i pieprz. Do spozycia prosto z michy! Smacznego!!

Zupa z feijão verde, czyli z zielona fasola

 
Posted by Picasa


No coz, nie bede za bardzo oryginalna z wyluskaniem dania na Ziemniaczany Tydzien organizowany przez Olge, ale uparcie twierdze ze zupa swietnie sie tu nadaje. Ziemniaczki jak najbardziej prawie w kazdej zupce pojawiaja sie i moja propozycja nie bedzie wyjatkiem. Uwielbiam portugalskie zupy, choc wielu osobom kojarza sie z mielona papka dla dziecka, z niczym do gryzienia. Wiekszosc portugalskich zup faktycznie bazuje na zmiksowanych warzywach, do ktorych pod koniec gotowania dodaje sie wieksze kaski np. zielonej fasolki, lub szpinaku.

Odmian fasoli jest bardzo wiele, roznia sie kolorem nasion, barwa strakow, wysokoscia lodygi. Zielone straki fasoli sa bardzo popularne w Portugalii, nosza nazwe feijão verde (fasola zielona) i charakteryzuja sie dlugim i plaskim strakiem, wynikiem czego nasionka sa bardzo male i rownie plaskie.

Musze przyznac ze zajelo mi sporo czasu na odkrycie sekretow portugalskich zup. Wychowana na polskich zupach gotowanych na kosciach nigdy nie moglam zrozumiec w jaki sposob te warzywne portugalskie sa tak smaczne i 100% wegetarianskie.
Sekretow jest kilka, po pierwsze dodatek nabo czyli rzepy, kawalka dyni i oczywiscie oliwy z oliwek. "Baza" zupy zazwyczej pozostaje taka sama: ziemniaczki, marchewka (wiecej niz ziemniakow), czosnek, rzepa, dynia i oliwa z oliwek.

Zupa z zielona fasola
Skladniki:
4 srednie ziemniaki
5 marchewek (tez sredniej wielkosci)
1/2 nabo, czyli rzepy
100g dyni
2 zabki czosnku
3 lyzki oliwy z oliwek
200g zielonej fasoli
1.5 lyzeczki soli

Sposob wykonania:

Wszystkie warzywa (oprocz strakow fasoli!) obrac i pokroic w wieksza kostke. Zalac 1.5 l wody, posolic, dodac oliwe i gotowac na srednim ogniu do momentu gdy warzywa beda miekkie, a nastepnie zmiksowac wszystko przez kilka min na jednolita papke. Z umytej fasolki dokroic ogonki a nastepnie pokroic ja w cienkie paseczki pod lekkim ukosem. Dodac do garnka z "baza" i znowu gotowac przez kilka minut. Proscizna prawda?

niedziela, 12 października 2008

Okra shak z ziemniakami

Ziemniaczany Tydzień część II 3-12.X.2008
Z okazji Ziemniaczanego Tygodnia przygotowanego przez nasza blogowa kolezanke Olge pragne zamiescic przepis na bardzo proste danie hinduskie z ziemniakiam tym razem w roli drugoplanowej. Pierwsze skrzypce w tej potrawie odgrywa okra/ladies fingers/quiabo/ketmia pizmowa. Uwierzcie ze dopiero teraz odnalazlam polska nazwe i zupelnie nie przypada mi do gustu, zdecydowanie wole okreslenie- okra. Zatem zwiazek z okra to love or hate. Ja jak i moja rodzina, znajdujemy sie w tej pierwszej grupie- uwielbiamy wszystkie potrawy z jej jestestwem. Zdrowotne wlasciwosc sluzu, nietypowego kleiku ktory znajduje sie w owocu sa ogromne np. lagodzi dolegliwoscie osob z chorobami zoladka. Mozna go juz zaobserwowac po przecieciu okry. Oto jak ona wyglada w przekroju. Fascynujace zdjecie, niestety nie moje:



Jest to roslina wloknodajna, a nasiona sluza do produkcji margaryny i pachnidel, ale przede wszystkim jest to roslina o owocach bardzo smacznych i prostych w przygotowaniu.



Okra shak z ziemniakami

Skladniki:
250-300g okry
2 sredniej wielkosci ziemniaki
1/4 lyzeczki ziaren musztardy
3 lyzki oleju
2 lyzeczki koleandry w proszku
1/4 lyzeczki kurkumy
1/4 lyzeczki ostrej papryki
2 lyzki sosu pomidorowego z kartonika
sol do smaku ok. 1/4 lyzeczki

Sposob wykonania:
Okre jedna po drugiej dokladnie myjemy. Odcinamy twarda czesc od lodygi, przecinamy wzdluz i przeplukujemy na sicie, by pozbyc sie czesci kleiku. Podczas gdy okra sie osusza z nadmiaru wody obieramy myjemy i kroimi ziemniaczki jak na frytki- nie za grube gdyz nie zdaza sie usmazyc. W garnku rozgrzewamy olej i wrzucamy ziarna musztardy, czekamy do momenty az przestana strzelac. Wrzucamy ziemniaczki i lekko podrzucajac mieszamy z olejem i ziarnami. Dodajemy pokrojona okre i znowu podrzucamy. Wsypujemy wszystkie przyprawy- koleandre, kurkume, papryke, sol, sos pomidorowy. I co robimy? Oczywiscie podrzycamy! Podrzucajac zawartoscia mieszamy skladniki ze soba, zmniejszamy gaz do minimum, przykrywamy i dusimy- nie dolawajac wody. Nalezy co jakis czas sprawdzac czy warzywa nie przywieraja do spodu garnka. Potrawa jest gotowa gdy ziemniaki sa miekkie. Podawac z roti- cienkimi plackami hinduskimi (przepis juz niebawem) i jogurtem. Smacznego

wtorek, 7 października 2008

Powrot leniwca pospolitego


To niby o mnie. Okropnie sie rozleniwilam po tych wakacjach, i choc psychicznie doszlam juz do siebie to wdrazenie sie w swoja rutyne nie jest proste. A o leniuchowaniu moge sobie tylko pomarzyc- przy dwojce dzieci sie po prostu nie da, i w dodatku zachcialo mi sie krecenia- interesow. Niestety dopiero teraz przekonalam sie ze w Portugalii jest to przedsiewziecie samobojcy- biurokracja i tempo dzialania urzednikow rozwalaja na lapatki. Mam jeszcze troche pasji i energii, wiec nie poddam sie bez walki!! O Nie!!


Tak sobie patrze na te sliczne grzybki i teskno mi Panie do Polski, oj teskno. Moje dziecko ma typowo polska nature, nie tylko uwielbia nasza kuchnie ale rowniez jest zachwycona grzybobraniem. Wyobrazcie sobie- w czasie pobytu w Polsce dowiedzialam sie ze w Portugalii rosna grzyby- jadalne. Jest jakis lasek nie daleko Lizbony, a za kazdym drzewem kto sie czai? Polak! Jak ktos ma ochote na spotkanie z rodakami to zapraszamy do lasu, tylko najpierw musze wybadac gdzie taki lasek sie znajduje... i wcale nie obiecuje ze sie ta wiadomoscia podziele ;)

A takie grzybki jak ten ponizej to tylko podziwiam.


bo sa cudne.