poniedziałek, 5 października 2009

Z kuchni do salonu fryzjersko-kosmetycznego

Kochane blogowiczki i czytelnicy,

W ostatnich miesiacach zamienilam przytulne otoczenie domowo- kuchenne na salonowe: kosmetyczno- fryzjerskie. Choc kryzys daje sie bardzo we znaki nadal palam optymizmem ze mimo tego ludzie nie zarosna jak mamuty i nie zapomna o dbaniu o skore.

W miare mozliwosci obiecuje wpisywac jakies fajne szybkie i latwe przepisy.


Zatem kochani trzymajcie kciuki za nowicjuszke w biznesowym swiecie.

goraco was wszystkich pozdrawiam

Niektore marzenia naprawde sie spelniaja.

agata