sobota, 27 grudnia 2008

Zyczenia Swiateczne



Zycze Wam nadziei,
wlasnego skrawka nieba,
zadumy nad plomieniem swiecy,
filizanki dobrej, pachnacej kawy,
piekna poezji, muzyki,
pogodnych swiat zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego co wokol
chwil roziskrzonych koleda,
smiechem i wspomnieniami
i oczywiscie wspanialych dokonan kulinarnych
Wesolych Swiat!

Agata

PS. Nawet nie wiecie z jaka zazdroscia patrzylam, hmm to za duzo powiedziane, to byly doslownie sekundy by "przeleciec" po blogach by chociaz popatrzec na zdjecia i na Wasze Swiateczne kulinarne poczynania. Przed-Swiateczne i Swiateczne haslo panujace w moim domu to byly infekcje, antybiotyki, zarazki, goraczki, bole wszystkiego, kaszle itd. no i malec przylepiony do mojej nogawki spodni, tez chory. A takie byly piekne plany: Makowiec Liski, miodownik Agnieszki, paszteciki itd itp. Miodownik udalo mi sie zrobic i choc Agniesia pisze ze trzeba placek przekladac na "cztery rece" moj spokojnie przelozylam jedna reka,twardy jak kamien- czyli chyba wyszlo cos nie tak, ale i tak zmiekl po kilku dniach. Makowiec nadal czeka w kolejce, corka domaga sie pierniczkow, bo to nasza coroczna tradycja, paszteciki wyszly tez twarde jak kamienie, czyli gdy nie wklada sie milosci i serca w gotowanie, nic sie nie uda- przynajmniej w moim wypadku. Zatem kochani!! Zdrowia przede wszystkim!! Reszta sama sie ulozy!! Pozdrawiam goraco z garacym kubkiem herbatki z miodem i cytrynka

10 komentarzy:

Tilianara pisze...

I ja zdrówka życzę i wszystkie najwspanialszego nie tylko na Święta, ale i na każdy dzień po nich :)))

lisiczka_bez_kitki pisze...

Serdecznie dziękuję za życzenia świąteczne i... przesyłam noworoczne :) Niech będzie lepszy ten 2009!

Małgoś pisze...

Ach! co tam twarde ciasto, czy nieudane paszteciki! Najważniejsze, żeby wszystkie choroby precz poszły i codzienne życie wróciło do normy! Pozdrowienia i buziaki!

Agata pisze...

Dziekuje kochane babeczki. No wlasnie precz choroby, precz zarazki- chce powrocic do kuchni i normalnie funkcjonowac!!A za 2009 wypije duza lampke grzanego wina, niech bedzie dla nas wszystkich de besciak

Agatha pisze...

Agatko tez zycze Ci zeby w 2009 bylo lepiej zwlaszcza ze zdrowiem :)
a z tym brakiem serca do gotowania to rozumiem
tez malo co mi wychodzi jak mysli gdzies indziej a na sercu ciezko

anabell pisze...

Agatko, dziękuje za wizyte na moim raczkującym blogu.Jutro znów upieke ten chlebek, jest wspaniały- nawet to krojenie daktyli nie było takie tragiczne.
Zyczę Ci , aby Nowy Rok przyniósł całej Twojej Gromadce dużo zdrowia oraz spełnienia wszystkich planów, nawet tych troche zwariowanych.
P.S. Do tej herbaty z cytryną i miodem dodaj kawałeczek świeżego imbiru, działa p.bakteryjnie i p.wirusowo ( 3 cm, skrojone w plasterki)
Wszystkiegi miłego, anabell

Komarka pisze...

Agatko, dziękuję za życzenia i ja również ze spóźnionymi poświątecznymi i od razu noworocznymi życzeniami - aby ten Nowy Rok dla Ciebie i Twojej rodziny był pomyślny i radosny. Wszystkiego najlepszego!

Anonimowy pisze...

Szczesliwego Nowego Roku !

Maciek ( Porciak )

Agata pisze...

Anabell, melduje ze dzielnie pije herbate z imbirem. Juz mi lepiej, choc dzieciaki znowu mi sie pochorowaly, a tu szkola w poniedzialek....ah oby do wiosny!!
Agatek, witaj, wiem ze i u Ciebie ostatnio kiepsko z dobrymi nowinami, oby 2009 przyniosl same dobre wiadosci.Goraco pozdrawiam

Agata pisze...

Komarko, dziekuje:)
Porciak, Tobie rowniez dziekuje za kartke i zyczenia, oby ten 2009 byl the besciak. Jestescie juz spowrotem?