czwartek, 12 marca 2009

DZIEN 9- pozostalo 19 dni

Dzis dowiedzialam sie ze moja przyjaciolka Dilia z Irlandii, ktora dwa miesiace temu skonczyla 100 lat, zmarla. Smutne to bardzo, a z drugiej pocieszajace ze mogla zyc az tak dlugo.
Poznalysmy sie w szpitalu w 2003 roku. Gdy pierwszy raz na nia spojrzalam od razu poczulam dziwne cieplo w sercu. Siedziala na krzesle przy oknie i dziergala na drutach- srebrne krotkie wlosy, umodelowane, z piekna siateczka z perelkami, delikatny makijaz i pomalowane usta, paznokcie pieknie wypielegnowane, dlonie smukle i zwinne. Po kilku dniach bylysmy najlepszymi kolezankami i dbalysmy o siebie jak tylko sie dalo, bo w szpitalu dobrze miec taka osobe ktora widzi co sie z nami dzieje i czasem podszepnie pielegniarce bo nam jakos ciezko przychodzi cos powiedziec.
Dilia uwielbiala roze, ktore codziennie jej corka przynosila z ogrodka. Przed choroba mogla calymi dniami przesiadywac w ogrodzie i "grzebac w ziemi". Potem wysiadlo kolano i roze mogla podziwiac jedynie zza okna, a potem tylko podziwic w szpitalu wlozone do okropnego szpitalnego wazonu. Po operacji nigdy nie podjela proby chodzenia o balkoniku. Chyba byla zbyt dumna. Odwiedzalam ja czasami w jej domu i zawsze wydawala sie taka sama, piekna i dostojna. Ciezko bylo mi sie z nia pozegnac przed wyjazdem do Portugalii. Potem pozostaly tylko rozmowy telefoniczne. A teraz pozostaja jedynie piekne wspomnienia o 100 letniej damie o duszy 30latka. Bede za nia tesknic.

.....................................................................................

Menu na dzien dzisiejszy.

SNIADANIE:

To moje ulubione
1/4 szklanki platkow owsianych
pol pokrojonego jablka
1-2 lyzki rodzynek
pol lyzeczki cynamonu
lyzka miodu (moim zdaniem pol lyzki wystarczy)
Platki zalac odrobina przegotowanej zimnej wody i zostawic pod przykryciem na noc. Rano dodac reszte skladnikow, pomieszac i wcinac!


LUNCH:
Zestaw surowek, np. starkowana marchewka z jablkiem, ogorek, papryka, salata, rukola, lekko posolone i pokropione oliwa z oliwek

DINNER:

Filet z lososia lub innej ryby
2 ziemniaki
1/4 czerownej papryki
brokuly
1 marchewka
1 lyzka oliwy z oliwek
Filet posolic i posypac ulubionymi przyprawami i zgrilowac. Ziemniaki obrac ugotowac, ubic na puree i dodac oliwe. Papryke pokroic na malutkie kawalki i dodac do ziemniakow, dobrze wymieszac. Marchewke i brokuly ugotowac do miekkosci. Podawac wszystko gorace, palce lizac!

2 komentarze:

leloop pisze...

babcia mojego meza skonczy w tym roku 99 lat. urodzila sie i mieszkala przez ponad 80lat w jednym i tym samym domu w Paryzu. widziala jak zmienie sie miasto przez te dziesiatki lat. niestety nigdy nie potrafila o tym opowiadac, nie potrafila cieszyc sie zyciem. gdy urodzil sie moj maz przeszla na emeryture, zeby sie nim opiekowac i odpoczywac po "pracowitym" zyciu. tak opoczywa juz ponad 40 lat nic nie robiac, od kilku lat mieszka w domu opieki (na wlasne zyczenie), jej zycie to oczekiwanie na posilki i pory snu. jedyny cel jaki ma w zyciu, o ktorym potrafi jeszcze mowic to skonczyc 100 lat, tylko po co i co dalej ? smutne prawda ?
to wielka sztuka zestarzec sie zgodnoscia :)

Agata pisze...

Dziwne, ale wiara dozycia tej magicznej setki czyni naprawde wiele. Mam Dylii dozyla 102 lat. Dylia sobie "odpuscila" po setce. Ale dama pozostala do konca:))